Na pierwszy rzut oka charakterystyczną cechą wierteł do metalu, odróżniającą je od wierteł do betonu czy drewna, jest część robocza i jej element – część skrawająca. Można powiedzieć, że wiertło do metalu zakończone jest „stożkiem” o kącie wierzchołkowym rozwartym (135° lub 118°). Z kolei wiertła do drewna mają kąt wierzchołkowy ostry
i są wyposażone w ostrze centrujące. Bez trudu można również odróżnić wiertło do betonu, od tego do metalu. Posiada ono płytkę z węglików spiekanych, która jest wlutowana na szczycie części roboczej. Ma ona za zadanie kruszyć (nie wiercić) fragmenty betonu, a część kręta odprowadzić urobek na zewnątrz otworu.
Teoretycznie da się w drewnie wiercić wiertłem do drewna (ale nie odwrotnie), chociaż otwór będzie gorszej jakości niż wykonany właściwym narzędziem. Natomiast ABSOLUTNIE nie można wiercić w betonie czy granicie wiertłem do metalu. Od razu ulegnie ono zniszczeniu (tak się rozgrzeje, że może się rozżarzyć i się natychmiast stępi i rozhartuje. Beton wymaga zastosowania wiertła specjalnie do tego przeznaczonego (widiowego) i wiertarki z udarem (bez udaru się raczej nie wykona otworu, chyba, że to jest jakiś słaby, oszukany beton). Także w przypadku wierteł do metalu trzeba rozróżniać, co to jest za metal. Co innego aluminium, co innego miedź i jej stopy (mosiądz, brąz) a co innego stal czy żeliwo. Aluminium jest miękkie, miedź (i jej stopy) już nieco twardsza, natomiast stal jest o wiele twardsza (podobnie żeliwo).
Dziękujemy za Twój wartościowy komentarz. Mówiąc krótko warto używać wiertła zgodnie z ich przeznaczeniem. Pozdrawiamy 🙂
Zbigniew : „Teoretycznie da się w drewnie wiercić wiertłem do drewna (ale nie odwrotnie)” ,,,
Czyli nie można wiercić drewnem w wiertle do drewna !!
oj chłopie, chłopie wykazałeś się.
Dla mnie przydatne informacje,właśnie potrzebne na teraz,przede mną wiercenie w metalu.Dzięki za info i dokładne zdjęcia.Pozdrawiam😊
Cieszy nas, że treści tu zawarte były przydatne. Życzymy powodzenia z wierceniem w metalu i zapraszamy do odwiedzin naszego bloga po nowe dawki wiedzy 🙂
Witam, mam problem z rozwierceniem zgrzewów w progu samochodu. Używałem wierteł cobalt DeWALT extreme. Niestety nie da się rozwiercić.
Proszę o radę i pomóc. Może spróbować wiertłem molibdenowym ?
Dzień Dobry, do rozwiercania zgrzewów poleciłbym dedykowane do takich prac wiertło czyli wiertło do zgrzewów lub niektórzy mogą je nazywać wiertłami do spoin punktowych. Wykonane ze stali HSS-E (z dodatkiem kobaltu) ale mają inną geometrię wierzchołka (kąt natarcia). Mówiąc kolokwialnie mają bardziej płaskie zakończenie – dedykowane pod tego typu prace.
Jednak gdyby się okazało, że te by sobie nie poradziły to można spróbować jeszcze jeden rodzaj wiertła – wiertła z węglika spiekanego. Bardzo twarde wiertła do „mocnych”, „wymagających” stali. W naszym testach przewierciły nawet zawór silnikowych. Mają tylko jedyny mały minus. Są bardzo kruche i podczas wiercenia, boczne ruchy ręką mogą spowodować, że się złamią.
Czy udało Ci się dobrać wiertło, które pozwoliło na rozwiercania zgrzewów?
Walczyłem ostatnio z dość twardą śrubą i rozwiercałem takim dziwnym, krótkim wiertłem z oznaczeniem M6 (inne sobie nie radziły), więc szukam, co to jest
a co to będzie za oznaczenie NWWb 16 G10 (K10)
Dzień dobry. Są to wiertła do bardzo twardych materiałów (stali hartowanej). Część chwytowa wiertła w postaci stożka Morse’a a ostrza z węglika spiekanego (K10). Ogólnie do bardzo ciężkich zastosowań 🙂